Merry X-Mas było, a teraz wracamy do rzeczywistości

poniedziałek, grudnia 28, 2015

Witajcie kochani! Właśnie wróciłam z zakupów - zmęczona, wykończona i zdegustowana. Nie polecam Wam zakupowego szaleństwa po świętach, bo stan ubrań w sklepach jak i ogólny chaos to nic przyjemnego, ale mimo tych niesprzyjających warunków zdeterminowana szukałam przez 4 godziny sukienki sylwestrowej, której oczywiście nawet mimo pomocy mojego Piotrka nie znalazłam! Można powiedzieć, że po czterogodzinnym spacerze po zatłoczonej Arkadii odbyliśmy trening nóg i to z nadwyżką. 


kontakt : graczyk.maja21@gmail.com (w razie wszelkich propozycji)
Instagram : m.graczyk
Snapchat : majettan

The King's Son feat. Shaggy - I'm Not Rich

Wreszcie mam trochę czasu dla siebie!

Jakie to fantastyczne uczucie, gdy masz choć trochę czasu, by coś napisać, by wypić ulubioną herbatę, by poczytać. Naprawdę coraz bardziej doceniam czas wolny, bo w natłoku obowiązków szkolnych mam go zbyt mało. Planowałam podczas przerwy świątecznej kilkakrotnie do Was napisać, zwłaszcza, że są osoby, które się tego wręcz domagają (bardzo mi miło). Plany popsułam sobie oczywiście sama, ponieważ zapomniałam zabrać w rodzinne strony laptopa. Naprawiam ten błąd i dzielnie dzielę się z Wami swoimi obserwacjami jak i służę pomocą już teraz z kanapy w domu. Mega przyjemnie - polecam.

Święta, po których jeden trening to zbyt mało


Wiecie co najbardziej podoba mi się w świętach? Rodzinna atmosfera, elegancko ubrani członkowie rodziny i ten duch świąteczny oraz życzliwość bliskich. No dobra, przyznam się Wam, że jeszcze jedną z przyjemniejszych i tylko kojarzonych ze świętami w moim domu rzeczy jest zupa grzybowa i to w nieprzyzwoitym nadmiarze! Ile bym dała, aby Wigilia trwała dłużej - oczywiście bez zbędnych kilogramów i z niekończącą się grzybową. 

Na zdjęciu są moi ukochani dziadkowie, bez których nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia. Zawsze elegancko ubrani, skrupulatnie przygotowani na przyjście wnuczek. Ilość potraw na ich stole zawsze przekracza umowną dwunastkę, śmiało mogę powiedzieć, że przynajmniej dwukrotnie. Nie ma co nad tym ubolewać - wróciłam do domu bogatrza o conajmniej 10 słoików i kolejne wspomnienia związane z rodzinnymi stronami. 

Trening

Święta to pewien rodzaj motywacji. Najemy się do syta przy wigilijnym stole, a gdy tylko od niego odejdziemy zapala się w głowie lampka dotycząca noworocznych postanowień (tak naprawdę to głos sumienia). Całe szczęście, że potrafimy obiektywnie spojrzeć na przyrost naszej tkanki tłuszczowej i w większości przypadków chociaż rodzi się w naszej głowie pomysł i zamiar rozpoczęcia "poświatecznych" treningów. Nie bójcie się wysiłku, da się go pokochać! Nikt nie każe Ci się zabierać za niego samotnie, możesz zachęcić do aktywności fizycznej swojego chłopaka, dziewczynę, mame, siostrę, jest to dowolne - ważne, aby podczas treningu nie czuć się źle, a wręcz przeciwnie! 



                  Wybierzcie sobie przynamniej 2 zestawy. Powodzenia!










Zdrowo - nie oznacza nudno

Zdrowe posiłki kojarzone są z monotoniczną zielenią - bzdura, absurd. Osoby, które kojarzą takie posiłki z monotonią są w błędzie. Zdrowa żywność to teraz tak zwany TOP na polskim rynku. Coraz więcej nowości, lepsze smaki i urozmaicone produkty moim zdaniem jedynie mogą zachęcić do zdrowej diety. Gotując dla siebie jak i bliskich możesz eksperymentować. Wprowadzaj do swojego jadłospisu więcej produktów, o których istnieniu wcześniej nie miałeś nawet pojęcia, staraj się dostarczać sobie różnych wartości odżywczych po przez bogatą, urozmaiconą dietę. 



Rukola, kiełki brokuła, pora, rzodkiewki, pomidor oraz kurczak w ziołach.




Życzę Wam fantastycznych chwil w gronie najbliższych oraz samozaparcia podczas dążenia do upragnionych celów. Niech Wasz czas wolny będzie dobrze zagospodarowany i spędzony w dobrym towarzystwie (aktywnie). Uśmiechajcie się dużo! Buziaki.







Tu też są fajne rzeczy:

5 komentarze

  1. Dobry pomysł z wprowadzeniem nowych produktów do swojej diety ;) Teraz większość osób będzie miało postanowienia na nowy rok, żeby schudnąć. Ja nie zamierzam przechodzić na diety, powrót do zdrowego stylu życia wystarczy :)
    blog Przygody-Mileny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Znam to chodzenie po galerii i szukanie danej rzeczy. Ja potrafię w galerii spędzić cały dzień haha! Ja na święta jem mój ulubiony barszcz :D Mogłabym go cały czas jeść! Dobrze, że święta miło spędziłaś :) Mój Blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Najadł się człowiek w święta i teraz trzeba to spalić. Ja tak właśnie mam niczym w tych wszystkich memach.

    OdpowiedzUsuń
  4. wyczekiwałam tego posta! :D dajesz świetną dawkę motywacji!
    miss-and-jess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam gorąco, jeśli się spodoba zaobserwuj, skomentuj i poleć znajomym ;*
    http://maneradios.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń