"Żórek" ist super (zupa)

Cześć! "To ostatni cover w tym dniu", czyli to co mam w mojej torybce. Dziwnie się zaczyna? To właśnie odzwierciedla mój aktualny nastrój. Piszę do Was post z laptopa mojej kuzynki i w trakcie główkowania nad tym co będziecie za "chwileczkę"mogli przeczytać przypomina mi ona o rzeczach, które choć mało istotne na zawsze chyba będą mi przypominały o niej! Powiem Wam, że w tak "ekstremalnych" warunkach jeszcze nie pisałam, bo ciągle mi tu coś nuci, nagrywa snapy i mimo, że to mój pierwszy dzień na "starych śmieciach" to ponownie jest jak zawsze, czyli bez chwili odpoczynku od rozmowy - chyba, że jesteśmy zajęte telefonami, co w naszym przypadku jest częste. Oli mama (ciocia Tanka) dzisiaj nas zapytała, czy piszemy do siebie... - w sumie nie byłby to zły pomysł, bo ile można mówić?

(Oglądasz na własną odpowiedzialność - Aga199121)

 Gang Albanii - Dla prawdziwych dam (dla koneserów prawdziwej muzyki polecam cover Smorąga)

***

Dzisiaj także spotkanie w Coffeein z Jassiką Chińczą (pewnie znacie). Sympatyczna rozmowa i smaczne jedzenie, a co ważniejsze - zdrowe! Kawa (niesłodzona), która powoduje zmniejszenie apetytu oraz sałatka z kurczakiem. Ogólnie liczę na więcej takich spotkań i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mogły spędzić ze sobą więcej czasu!

Dzisiejszy trening to dowolność! Ważne, abyście utrzymali formę i dbali o regularność wykonywanych treningów. Pamiętajcie o wodzie podczas ćwiczeń oraz o miarowym oddechu. Jestem przekonana, że dajecie radę i trwacie w postanowieniach! Jak wasze rezultaty? Ja nie próżnuje!

Trzymajcie się ciepło i pamiętajcie o tym, że działacie w życiu dla siebie, a każdy uśmiech skierowany do drugiej osoby staje się automatycznie jak lustrzane odbicie! Nieście ze sobą radość i nią się dzielcie - to takie podsumowanie dnia!

Buźka