Krzywa prosta
sobota, czerwca 06, 2015
Hej kochani, dzisiaj nareszcie mam się z Wami czym dzielić! Mianowicie, dostałam się do rozmowy kwalifikacyjnej ze sponsorami projektu "Szkoła Pod Palmami", która zadecyduje o moim "być", albo "nie być" na Dominikanie, według mnie jest to mega duże wyróżnienie i ogromnie się z niego cieszę! Zostałam w ostatniej dwudziestce spośród kilkuset osób z Polski, uczucie? Jestem mega dumna i podekscytowana. Rozmową na chwilę obecną się nie przejmuję, czuję się pewnie.. z jednej strony może to źle, ale z drugiej lepiej podejść do niej na luzie, oczywiście z klasą, no i bez zbędnego spięcia! Kolejna super sprawa to fakt, że mimo chorego serca wracam do świata żywych! Po przebiegnięciu 11km moje serce nadal działa, co mnie niesamowicie cieszy! Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej! A jak Wam idzie walka o lepszą wersję siebie? Efekty już są?
SchoolBoy Q - Hell Of A Night
Nadchodzą wakacje i to całkiem dużymi krokami, za dwa tygodnie wystawienie ocen i jesteśmy free! Dla mnie na pewno będzie to czas odpoczynku wśród najbliższych, znajomych i przyjaciół. Planów mam bardzo dużo, zobaczymy jak będzie z ich realizacją. Jestem przekonana, że nie zmarnuję tego czasu i nie przesiedzę go w domu, bo nie o to chodzi!
A jakie Wy macie plany na wakacje? Jesteście bardziej domatorami, czy lubicie wyjeżdżać i spędzać czas nieco aktywniej? Pamiętajcie, że wakacje nie zobowiązują Was do bezczynnego siedzenia na tyłku i niezdrowego jedzenia! Potraktujcie je jako jeszcze bardziej wymagający okres waszej walki o wymarzoną sylwetkę. Nie dajcie się fastfoodom i wszelkiego rodzaju innym pokusom, dawajcie z siebie jeszcze więcej i nie poddawajcie się - wierzę w Was!
Lunch time
Ta niezręczna sytuacja, gdy jesteś w galerii z przyjaciółmi i oni standardowo jedzą w KFC. Pierwsza myśl? Kubełek wypchany po brzegi i duża dolewka. Pamiętaj, że możesz od tego uciec! Walcząc z zachciankami stajesz się silniejszy. Ta ogromna duma, która rozpiera Cię po zjedzeniu czegoś zdrowego i ta świadomość, że jest szansa, że tak bardzo nie przytyjesz wśród samych "smutnych gruasków" jest więcej warta, niż wypchany brzuch po godzinnym obżeraniu się. Sposobów na smaczny i zdrowy posiłek w "miejscu publicznym" jest wiele. Bierz ze sobą lunch lub jedz w barach sałatkowych, zamawiaj tylko i wyłącznie zdrowe posiłki. Ostatnio będąc w galerii nie miałam takiego problemu, ponieważ moje towarzyszki również żyją zdrowo i mimo, że wzajemnie nazywamy się "świnkami" to z przyjemnością zjadłyśmy sałatki z EatGreen (Arkadia). Był to naprawdę dobry wybór! Po zjedzeniu zastanawiałam się tylko co ma większy wybór.. SaladStory czy EatGreen, w sumie doszłam do wniosku, że jest porównywalnie, i tu i tu lubię zjeść!
Trening
Dzisiaj z samego rana ćwiczyłam. Wykonałam ćwiczenia na pośladki, nogi oraz brzuch. Na koniec treningu zrobiłam 40 powtórzeń ze sztangą (35kg) i liczę na to, że moje ręce niedługo nie będą tak bardzo podobne do waty jak do tej pory. Od zawsze się ze mnie śmiali, że nie umiem stać na rękach, może pozornie nie wyglądam na dziewczynę z brakiem jakichkolwiek mięśni w rękach, jednak tak niestety jest. Postanowiłam sobie niedawno, że to ulegnie zmianie i zaczęłam ćwiczyć, kiedyś stanę na rękach - zobaczycie wszyscy! Hahaha pamiętam ten rząd 6 z wf'u w dzienniku i jedna 4- ze stania na rękach, zasłużona 4 więc nie było aż tak tragicznie, okey?
Przejdźmy do Was! Wiem, że się powtarzam, ale pamiętajcie o rozgrzewce - ja dzisiaj zaczęłam od skakanki 5x100 - złączone nogi oraz skoki na palcach (lepsza praca mięśni ud i łydek). Jeśli chcecie tak jak ja zacząć trening od skakanki, a nie dacie rady skoczyć tyle razy to proponuję 6x50. Optymalna ilość powtórzeń, która pozwoli Ci się rozgrzać. Pamiętajcie też o rozciąganiu.
Po rozgrzewce czas ruszyć całym ciałem. Każda partia jaką chcecie ćwiczyć potrzebuje regeneracji - starajcie się ćwiczyć co dwa dni daną partię, aby dać mięśniom trochę odpoczynku, chyba że jesteście uparci i zacięci to działajcie codziennie, jednak w mniejszym stopniu niż w cyklu z odpoczynkiem, gdyż w innym wypadku Wasza praca pójdzie na marne! Mięśnie ćwiczyne zbyt często i intensywnie same się palą!
Wrzucam Wam dzisiaj Ewkę, a w kolejnym poście zaproponuję coś mojego!
*Ekstra figura*
*Turbo Spalanie*
*Killer*
Powodzenia misie! Trzymajcie kciuki za poniedziałkową rozmowę!
KONTAKT
FANPAGE : 50ShadesOfWorkout
INSTAGRAM : m.graczyk
SNAPCHAT : majettan
E-MAIL : graczyk.maja21@gmail.com
16 komentarze
Dobrze znam to gdy inni jedzą w KFC i mowia teksty typu "kocham to żarcie". Ale ja mam to gdzies wole wybrać zdrowa sałatkę niz nie świeże jedzenie.
OdpowiedzUsuń(Wyjątkiem jest oferta śniadaniowa w Macu)
U nas całe szczęście nie było stania na rękach na wf-ie :) Jeśli chodzi o jedzenie to szczególnie od ponad miesiąca staram się jeść zdrowo i lekko, ale dalej jestem zdania, że wariować w tym temacie też się nie powinno :). A obecnie od Ewki odeszłam, przejadła mi się już, bo i tak nie umiałam pilnować codziennego ćwiczenia i jedzenia zdrowo. Ostatnio odkryłam blogilates i się bardzo cieszę, bo mam piękny plan co miesiąc do wywieszenia, świeży układ ćwiczeń, bardzo proste i pyszne przepisy :). Zmiana czasem jest potrzebna :).
OdpowiedzUsuńhttp://saveyourself-kt.blogspot.com
Gratulacje przejścia do następnego etapu, trzymam kciuki za rozmowę ;) A jeśli chodzi o jedzenie na mieście to raczej u mnie w mieście trudno o takie zdrowe odpowiedniki, chyba najzdrowiej jest zjeść w domu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Gratulacje przejścia do kolejnego etapu, na pewno będę trzymać kciuki, Wyglądasz świetnie i miło było przeczytać przydatne porady :)
OdpowiedzUsuńPrzejrzałam kilka postów, podoba mi sie i obserwuje!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://bizzlesbab.blogspot.com/
Dominikana jest na pierwszym miejscu mojej listy ' tam muszę być ', zazdroszczę i trzymam mocno kciuku za Ciebie:)
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriaotto.blogspot.com/
Ojj, ja strasznie nie lubię sytuacji w McDonaldach, czy KFC, wszyscy zamawiają to niezdrowe jedzenie :/
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam:
jully-blog.blogspot.com
Na pewno pojedziesz! Musisz! :3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.jessikachincza.blogspot.com
U nas w szkole stanie na rękach było tylko w podstawówce.Bardzo to polubiłam i teraz czasem to robię
OdpowiedzUsuńw ogrodzie , to nic trudnego :D
life-by-katee.blogspot.com - zapraszam na nowy post <3
Gratuluję przejścia do następnego etapu i trzymam kciuki! :D Musisz tam być ^^.
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz <3
http://lamilla2.blogspot.com
Trafiłam tutaj pierwszy raz i bardzo mi się spodobało! Zaobserwowałam i będę wpadać częściej!:)
OdpowiedzUsuńŚwietne ćwiczenia, ja mam w planach rozpoczęcie ćwiczeń i rzucenie śmieciowego jedzenia :)
Dziękuję za komentarz, będę obserwować! Super motywacja :*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie :)
OdpowiedzUsuńNominacja do LBA padła właśnie na Ciebie :) Więcej informacji na http://swiatrico.blogspot.com/2015/06/lba-liebster-blog-award.html ;)
trzymam kciuki za rozmowę ! :)
OdpowiedzUsuńja zaraz zmykam biegać :)
Świetne zdjęcia, miło się czyta i super że dbasz o siebie i zachęcasz do tego innych. Ja już obserwuję więc na pewno będę częstym gościem :) Pozdrawiam i zapraszam ( ja w sumie dopiero zaczynam) http://www.e-m-y.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPowodzenia! I trzymam kciuki za Ciebie, daj z siebie 100%. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Birginsen.