Minuta

środa, maja 24, 2017

Vanitas kochani. Życie przemija. Carpe diem, chwytaj dzień. Każda minuta, niby taka sama, a w zależności od tego jak spędzona - inna? Niektóre minuty trwają wieczność, gdy na coś czekamy mamy nawet wrażenie, że stoimy w miejscu. Czas razem z nami, zatrzymał się i nie chce biec do przodu. Kiedy spotyka nas coś miłego, coś co chciałoby się, aby trwało wiecznie - przemija bardzo szybko, w zawrotnym tempie, nieodwracalnie znika. 



Przysłowiowa minuta. Pisząc zagarnęłam już ich kilka, albo kilkanaście. Przybliża mnie to do kolejnego dnia, do kolejnych minut. Każda minuta? Nowe doświadczenie, wiele myśli w głowie, kilka planów na dzisiejszy dzień, a może kupić bilet na koncert, a może pójść do kina?

Zaskakujące, jak szybko potrafi pracować i analizować nasz mózg. Nigdy dogłębnie się nad tym nie zastanawiałam. Jest  to fascynujące, ciekawe. Przez moją głowę właśnie przelatuje tornado. Słowo za słowem, z tyłu głowy co by dzisiaj założyć, o której wyjść z domu. Może zadzwonię do Babci, bo się za nią stęskniłam? Cholera, tak wyglądałby mój post, gdybym umieszczała tutaj każdą myśl, która wpada i wypada z mojej głowy. A co jakby usiąść któregoś dnia pod kocem, z herbatką, albo przy lampce wina i zapisać te wszystkie pierdoły? Spokojnie napisałabym książkę, może warto?

Plank, czyli ile tak naprawdę trwa minuta


Plank (deska) to jedno z podstawowych ćwiczeń polecanych do modelowania mięśni brzucha. Zaletą ćwiczenia jest to, że plank angażuje mięśnie głębokie brzucha, a także wzmacnia mięśnie ramion, kręgosłupa i nóg. 

Taką informacją dzieli się z nami wikipedia. A jak jest naprawdę?

Plank to tylko niewinna nazwa, pod którą czyha "cichy zabójca". Uważam, że mimo wszystko jest to jedno z najskuteczniejszych ćwiczeń, które pozwoli nam wymodelować nasz brzuch. Dlaczego zabójca? Spróbujcie sami, Ci, którzy wykonują to ćwiczenie już długo, z pewnością potrafią utrzymać się w tej pozycji dłużej, a także nie jest to dla nich już takie bolesne, tak więc z czasem może przestanie Wam się kojarzyć to z wyrokiem śmierci, na pewno przestanie.

Pamiętajcie, że nie będzie to syzyfowa praca, ponieważ naprawdę przyniesie ze sobą efekty, którymi powinniście być zadowoleni. O co chodzi? Chodzi głównie o pozycję, prawidłową pozycję. W skrócie - jeśli Was nie boli, nie piecze, nie przeszkadza, to znaczy, że wykonujecie to ćwiczenie źle. Bywacie na siłowni? Poproście trenera, aby skorygował Waszą sylwetkę, abyście wykonywali to ćwiczenie dobrze. Zacznijcie od planka, który trwa 30sek, zwiększajcie z czasem czas wykonywania tego ćwiczenia -  45sek, minuta, dwie itd. Liczy się systematyczność, mięśnie brzucha możecie trenować codziennie, także nie ma wymówek.

Przebrnęliśmy przez dosłowne wyjaśnienie na czym polega plank, czas na metaforyczne spojrzenie na nasz problem, po przez pryzmat planka. Minuta? Większość z nas wykonuje to ćwiczenie przez minutę, po prostu w kilku seriach. To właśnie ostatnia seria wczorajszego dnia nakłoniła mnie do napisania do Was, o przemijaniu, o naszych burzliwych myślach, które towarzyszą i będą towarzyszyć nam nieustannie. Wiecie o czym myślałam podczas wykonywania już (na całe szczęście) ostatniego planka podczas treningu? O niczym. A właściwie o tym, aby ta cholerna minuta dobiegła końca. Pot na czole, napięty brzuch. Tak naprawdę cudowne uczucie, przynajmniej wie się, że się ćwiczy, żyje. 

Zerkanie na zegarek? Całkiem zabawne. Minęło 12 sek, dobra sprawdzam znowu... minęło 18sek, pomyślałam w tym czasie o tym co założę wieczorem, o tym gdzie pójdę po treningu, o tym co bym po nim zjadła i o tym, że jutro powtórzę znowu to samo ćwiczenie, a minęło 6 sek, szalone.

I tak właśnie mija nasze życie. Myśli powinny zostawać poddawane pewnej selekcji, bo cholera jasna to właśnie przez ich natłok zazwyczaj nie mogę się na nic zdecydować! To właśnie dlatego, że jesteśmy ludźmi inteligentnymi, myślimy dużo i mamy wiele pomysłów, planów, marzeń (ale sobie teraz powiedziałam, ojoj ale jestem z siebie dumna, jaka ja inteligenta ojej). 

Sedno sprawy? Minuty to pojęcie względne, jedne jak piasek przez palce, odeszły i nigdy nie wrócą, drugie są i nie chcą odejść. W obydwu przypadkach czas płynie, tylko w jednym z nich pozornie wolno. Co miałeś zrobić jutro zrób dziś. 

Chcesz być fajnym wysportowanym facetem i podobać się swojej dziewczynie? Wyjdź na siłownie, zadbaj o siebie, teraz. 

Jesteś dziewczyną, która boi się pojawić na siłowni, bo "co ludzie powiedzą"? Przyjdź na "moją" siłownię, tam nikt z nikogo się nie naśmiewa, przypuszczam, że to nie jedyna taka siłownia, więc wstawaj i rób swoje, bo to Ty masz się dobrze czuć w swoim ciele.

Letnie porządki? Tak, mnie też doprowadzają do szału - Mamo, dzisiaj zrobię porządek w szafie. Słowo się rzekło, cholera, pora więc zabrać się do roboty. 

Pamiętajcie, "nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy", jak mówiła wybitna Wisława Szymborska. Wszystko jest w waszych rękach, to Wy podejmujecie decyzje. Macie czas? Nie bójcie się więc zmian, pomyślcie o sobie, o tym co chcielibyście zrobić, czego jeszcze nie zrobiliście i do przodu, wyprostowana pozycja, uśmiech na twarzy.


Z tego miejsca chciałabym Wam bardzo podziękować za miłe wiadomości, będę pisać o to się nie martwcie. Trzeba żyć pasją i tego Wam także życzę.

Kupię bilety na Coldplay - tylko dobra muzyka tak? Nie tracimy czasu. 

Znajdziecie mnie tutaj :

Faceboook : 50ShadesOfWorkout
Instagram : m.graczyk

Miley Cyrus - Malibu




Tu też są fajne rzeczy:

1 komentarze

  1. Zgadzam się, że nic nie zdarza się 2 razy, dlatego jeżeli mam do czegoś okazję to powinniśmy z niej jak najszybciej skorzystać. Zawsze też powinniśmy znaleźć czas na zmiany jeżeli chcemy żebyśmy np: wyglądali inaczej :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń