Definitywna dziura

wtorek, marca 17, 2015

Hej kochani, piszę do Was z łóżka, ponieważ się rozchorowałam. Kiedyś musiał nastąpić ten moment, ponieważ już od paru ładnych tygodni chodzę podziębiona. Dzisiaj totalnie mnie zmogło, więc oczywiste jest, że nie odbędę treningu - bardzo źle się z tym czuję, gdyż wczoraj również nie ćwiczyłam, a powód był ten sam - zmęczenie i złe samopoczucie. No nic, odpocznę trochę, ale jak już nabiorę w sobie wystarczająco dużo sił to wskoczę znowu na najwyższe obroty!

***

Pracuję cały czas nad zapowiadanym projektem "50ShadesOfWorkout", który mam nadzieję, że w najbliższym czasie wejdzie w życie. Co Wy na kanał na YouTube? Bardzo poważnie zastanawiam się nad urozmaiceniem postów, jak i dodaniem do nich czegoś, co będzie kojarzyło się tylko i wyłącznie ze mną! Macie może jakieś sugestie? Chciałabym zacząć prężnie rozwijać swoją działalność w tym wielkim świecie, chociaż wiem, że czeka mnie długa droga do osiągnięcia postawionego sobie celu to i tak działam i robię swoje! Póki co otrzymuję od Was same pozytywne komentarze, co naprawdę działa na mnie fantastycznie - bardzo Wam dziękuję. Sukcesu jeszcze jako tako nie ma, ale czytając Wasze wypowiedzi, wiadomości na Facebook'u i sprawdzając statystyki bloga śmieje mi się buzia, jesteście super!




Koniec formalności! Trening na dzisiaj dla Was jest specyficzny, ponieważ poruszy Wasze całe ciało i doprowadzi do mega satysfakcji z jego realizacji. Podstawową sprawą są jednak chęci - mam nadzieję, że nie utraciliście wiary w siebie - jestem z Wami! 

Pamiętajcie, aby rozgrzać się przed treningiem.

Zaczniemy dzisiaj od interwałów - ja osobiście uwielbiam interwały pod każdą postacią, niesamowicie dają się we znaki. 

*Jeśli nie dajecie rady to wykonujcie ćwiczenia we własnym tempie.




Po interwałach zaleca się stosować cardio dla dopełnienia treningu, a więc wrzucam Wam cardio, jednak wedle uznania możecie zastąpić je treningiem na dowolną partię ciała.




Pamiętajcie, aby wkładać w wysiłek fizyczny całe swoje serce. Wiadome jest jednak, że w momencie kiedy nie nadążacie, bądź nie macie siły możecie nacisnąć pauzę, napić się wody lub po prostu robić mniej powtórzeń danego ćwiczenia. Ważne jest, by się nie poddawać - z czasem będzie Wam każde ćwiczenie wychodziło coraz lepiej, a więc nie traćcie nadziei. 


Hozier - Someone New



Trzymam za Was kciuki i życzę powodzenia!









Tu też są fajne rzeczy:

7 komentarze

  1. Heeej, czytam codziennie Twojego bloga :)
    Myślę, że pomysł z yt jest bardzo dobry! Moglabys sama pokazywać ćwiczenia albo chociaz fragment żeby odbiorcy widzieli Cie "w akcji" i nabrali chęci! Osobiscie kocham sport calym serduchem! :) trzymaj sie i oby tak dalej!
    Ps świetne przepisy wstawiasz, poproszę więcej :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeżeli chodzi o kanał na yt to pomysł jest ok, ale musisz po pierwsze mieć czym nagrywać po drugie filmy muszą mieć jakąś formę czyli wstęp rozwinięcie zakończenie xD (jak na polskim) no i nie zapominaj ze nie jesteś jedyna osobą, która nagrywa na yt ćwiczenia wiec twój kanał musi się czymś wyróżniać :D Powodzenia!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię Mel B! Długo z nimi ćwiczyłam i widać było efekty :)
    Niestety złamałam nogę, więc także nie jestem w formię :) Powoli nabieram sił tak jak Ty.

    obserwuje(jako:Aleksandra Mlodzinska) i zapraszam
    aleksandramlodzinska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie niestety brakuje motywacji do ćwiczeń. Może nie samej motywacji, co po prostu silnej woli. Przez dwa dni ćwiczę i potem się poddaję. I tak w kółko. Już tyle razy próbowałam zacząć, ale trochę za bardzo uzależniona jestem od słodyczy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. szybkiego powrotu do zdrowia i wiesz co chyba zacznę korzystać z treningu jaki tu umieszczasz może kto wie wrócę do swojej figury

    OdpowiedzUsuń
  6. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :) Ja niestety nie mogę ćwiczyć przez najbliższe dwa miesiące. Mam noge w gipsie i prawdopodobnie czeka mnie rehabilitacja :(

    OdpowiedzUsuń